środa, 13 marca 2013

Rozdział 3

Poszliśmy z Harrym na górę do pokoju małej, a tam co zobaczyliśmy wyryło nam się na zawsze w pamięci. Chłopcy poprzebierani byli w moje i Katy sukienki, a Rose patatajała na Lou.
J - Rosemarie co to ma znaczyć - zapytałam złym głosem.
Lou - Nie krzycz na nią my się tylko bawimy.
J - Ja nie krzyczę.
Z - Krzyczysz - powiedział, a ja na te słowa po prostu wyszłam z pokoju i ze łzami w oczach zeszłam do kuchni. Zaczęłam przygotowywać obiad. Postanowiłam zrobić kotlety schabowe z ziemniakami i surówką z marchewki. Kiedy kroiłam marchewkę niechcący przejechałam sobie ostrym nożem po ręku. Z rany zaczęła lać się krew. Szybko wzięłam szmatkę i przyłożyłam do rany. Zawiązałam nieporadny opatrunek i nie przejmując się rozcięciem robiłam obiad dalej. Nagle ze szmatki zaczęłam kapać krew.
J - Jasna cholera - krzyknęłam i chwyciłam drugą szmatkę jednocześnie wycierając krew z blatu.
K - Co jest - zapytała KK która wpadła do kuchni.
J - Rozcięłam lekko rękę - powiedziałam i przytrzymałam się blatu bo lekko zakręciło mi się w głowie.
K - Pokaż - rozwinęłam rękę ze szmatki i jej pokazałam. Rozcięcie było głębokie i widać było kawałek kości. - to ma być lekkie skaleczenie jedziemy do szpitala.
J - Nie.
K - Musisz.
J - Jedyne co muszę to zajmować się małą teraz.
K - Niall - wrzasnęła. zaraz chłopak jak posłuszny piesek przybigł do kuchni.
N - Co jest.
K - Przypilnujecie chwilę Rose.
J - Nie.
N - Tak a co jest.
K - Ta sierota sobie rękę rozcięła.
N - Pokaż.
J - Ja nie tokarz - niechętnie pokazałam mu dłoń, na co on od razu cały blady odskoczył.
N - Tam widać kość - pisnął i z krzykiem pobiegł na górę. Zaraz zbiegł Liam i Harry .
H  - Co się stało Niallowi.
J- Nic.
K - Popilnujecie małej my zaraz wrócimy.
Li - No dobra.
Kat złapała mnie pod ramie i zaprowadziła do samochodu. Tam zapięłam mi pasy, na co ja ją wyśmiałam i powiedziałam że kaleką nie jestem. Szybko podjechaliśmy pod szpital i godzinę później wyszłam z 7 szwami na ręce. Jak najszybciej wróciłyśmy do domu. Tam zastałyśmy niecodzienny widok. Otóż......

5 komentarzy :

  1. Boski.!!! Wrzuc nastepny jak najszybciej.<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super <3
    Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału ^.^
    Ciekawe co za niecodzienny widok zastały ;p
    Mam nadzieję, że niedługo będzie następny rozdział ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest najlepszy blog jaki czytam a czytam tez wszystkie twoje i i love carrots .DLAMNIE JESTES NAJLEPSZA
    :*tylko nie koncz w takim momencie bo zawalu mozna dostac :*

    OdpowiedzUsuń
  4. to ja może zniknę w tłumie .. tak to dobry pomysł idę kończyć blogi xD Paaa :* Ps. Boże przyprawiasz mnie o zawał serca !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że moje sny stają się dla Ciebie inspiracją siostra <3 Trzymam kciuki i czekam na kolejne rozdziały :-)
    Zadu_fana XD

    OdpowiedzUsuń