środa, 17 kwietnia 2013

Rozdział 16

Z - Co tam piszesz - zapytał siadając obok mnie i obejmując mnie ramieniem.
J  - Nic takiego - powiedziałam szybko i schowałam zeszyt do torby.
K - Wracamy już bo widzę, że Rose w najlepsze już śpi.
J - Ona śpi cały czas - powiedziałam ze śmiechem
N - Jak bym widział Zayna.
K  - I Jewel - dodała moja siostrzyczka.
J - Ej aż tak dużo nie śpię.
K - Kogo oszukujesz.
J - No dobra jestem śpiochem ale to nie moja wina.
H - A czyja.
Lou - Malika - powiedział ze śmiechem, a Zayn walnął go w  tył głowy - Za co jełopie.
Z - Za cichy chód po ulicy.
Li - Spokój.
Z,N,Lou,H - Tak tato.
K - Hahhaha jak równiutko powiedziane.
J - Dobra jedźmy już bo chłopcy zaraz nas zabiją za żarty - powiedziałam ze śmiechem i zaczęłam uciekać przed Zaynem, który się zbliżał do mnie. Schowałam się za drzewo i czekałam aż Malik odejdzie. Nagle poczułam czyjeś dłonie na biodrach i chłopak odwracając się do mnie przodem pocałował mnie namiętnie.
Li - Ej ludzie wracamy - krzyknął, a my z Zaynem oderwaliśmy się od siebie.
Z - Kocham cię mała.
J - Mam ci powiedzieć definicje maleńkości.
Z - Nie nie trzeba - powiedział szybko ze śmiechem - Chodź idziemy - złapał mnie za rękę i poprowadził do samochodu.
J - A tak poza tym też cię kocham - szepnęłam mu na ucho i pocałowałam w policzek, po czym siadłam w samochodzie obok przypiętej w foteliku i śpiącej Rose. Po paru lub parunastu minutach jazdy byliśmy już u nas pod domem.
K - Może będziecie nocować u nas - zapytała grzecznie.
N - Nie chcemy się narzucać.
J - Bez marudzenia włazić bo dupy nakopie  - powiedziałam i wyszłam z samochodu. Zayn wziął małą na ręce i poszliśmy otworzyć drzwi.
J - Zaniesiesz ja do pokoju.
Z - No pewnie - posłał mi uśmiech i zaczął wchodzić po schodach. Po paru minutach wszyscy już siedzieliśmy na kanapach w salonie.
H - No to co oglądamy.
Li i N - Bajki.
Z - Nie.
Lou i K - Komedia.
J i Z - Horror - krzyknęliśmy z Zaynem a wszyscy wybuchnęli śmiechem.
H - Z czego tak w ogóle się śmiejemy.
Lou - Z małpy za oknem - powiedział. Każdy spojrzał w stronę okna ale nic tam takiego nie było.
Z - To co Horror - powiedział i włączył jakiś. W połowie odpłynęłam w krainę Smerfów, Gumisi i Muminków.

2 komentarze :

  1. Jak zawsze suuuuuuuuuuuuuper <3
    Uwielbiam to opowiadanie <3
    Kiedy następny ??
    Już nie mogę się doczekać ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty.!!!
    Uwielbiam to jak piszesz.<3
    Nie moge sie juz doczekac kolejnego rozdziału.:3

    OdpowiedzUsuń