niedziela, 2 czerwca 2013

Rozdział 4

Rozdział specjalnie dla Misi i Pierniczka ;**

Rano obudziłam się strasznie obolała. No, ale co się dziwić jak ktoś przespał całą noc na niewygodnej kanapie salonowej. Rozciągając obolałe kości poszłam do kuchni gdzie z lodówki wyjęłam składniki na naleśniki. Spojrzałam na zegarek i zaczęłam szacować czas. Do pójścia do szkoły zostały mi jeszcze 2 godziny więc spokojnie z wszystkim zdążę. Szybko rozrobiłam ciasto i zaczęłam je smażyć. Kiedy placki były gotowe polałam je czekoladą i bitą śmietaną po czym jedną porcję schowałam do lodówki, a drugą szybko zjadłam. Po śniadaniu w biegu poszłam do łazienki gdzie wskoczyłam pod szybki prysznic i umyłam głowę. Owinięta tylko ręcznikiem przeszłam do siebie do sypialni gdzie założyłam bieliznę i zaczęłam szukać ciuchów na dzisiaj. postanowiłam zaszaleć i zamiast dresów założyć zwykłe rurki. Kiedy znalazłam coś w co można się ubrać, szybko się ubrałam i przeczesując tylko włosy zbiegłam na dół chwytając w locie torbę. Wychodząc z domu włożyłam do uszu słuchawki i wsłuchując się w teksty piosenek wskoczyłam na deskę i pojechałam w stronę szkoły. Po drodze minęłam bazar uliczny. Jak sroka zatrzymałam się przy stoisku z bransoletkami i kupiłam jedną. Wprost idealną dla mnie która od razu znalazła się u mnie na ręku. Zadowolona teraz bez żadnych przeszkód pojechałam pod budynek edukacji. Tanecznym krokiem ruszyłam w stronę mojej szafki. Ze zdziwieniem zobaczyłam że przy niej stała piątka chłopaków.
J - Ruszcie pupcię i lecimy w przestworza - zanuciłam ściągając słuchawki z uszu. Chłopcy zdziwieni odsunęli się robiąc mi miejsce.
Z - Kim jesteś i co zrobiłaś z tą wyszczekaną laską z wczoraj?
J - Hm dobre pytanie - powiedziałam udając, że się zastanawiam - A już wiem zjadłam na śniadanie - zaśmiałam się pod nosem i schowałam książki po czym poszłam pod sale od Geografii. Po chwili dołączyli do mnie chłopcy.
Li - Możemy dołączyć?
J - I tak już stoicie - stwierdziłam ze śmiechem.
H - Też fakt - powiedział wzruszając ramionami - To co ślicznotko może pójdziemy gdzieś tylko we dwoje - powiedział zalotnie zarzucając mi rękę na ramieniu.
SC - Jewel mam do ciebie sprawę - nagle pojawił się obok na Simon. Chłopcy zaskoczeni spojrzeli na niego.
N - Simon?
SC - Nie jego klon.
Lou - Skąd ty ją znasz?
SC - Ja pierdolę ci jak zawsze mega kumaci. Dobra a więc młoda jest sprawa, musisz zaśpiewać za Cher.
J - Nie.
SC - Proszę Lloyd ma chore gardło i nie może zaśpiewać.
J - No to nie wiem niech chłopcy to zrobią, ja już nie śpiewam - powiedziałam spuszczając głowę.
SC - Od kiedy? - zapytał zaskoczony.
J - Od dwóch lat - szepnęłam.
SC - To przez nas prawda?
J - Nie, po prostu za dużo bolesnych wspomnień.
Z - To ty śpiewasz? - zapytał odzyskując głos.
J  - Mała poprawka śpiewałam - chciałam wejść do klasy ale zatrzymał mnie głos Simona.
SC - Przepraszam jeśli to miałoby zależeć ode mnie przeszłabyś dalej, ale Cheryl i Liam się nie zgodzili.
J - Cieszę się z tego.
Li - Jak to? To ty byłaś w X facotrze.
J - Tak edycja co wy. A cieszę się bo w końcu dowiedziałam się prawdy. A teraz wybaczcie idę na geografię. - szybko weszłam do klasy i usiadłam na moim stałym miejscu. Chłopcy poszli na próbę, a ja próbowałam się uczyć. Niestety tylko próbowałam ponieważ cały czas w głowie miałam słowa Simona. Postanowiłam znów nie zawieść i zaśpiewać. Nie czekając na koniec lekcji podniosłam się i zaczęłam kierować się w stronę drzwi.
PM - A panienka gdzie - zapytała pani Mounk.
J - Przepraszam muszę coś załatwić - powiedziałam i wyszłam z sali. Kiedy tylko drzwi się za mną zamknęły odetchnęłam głęboko i ruszyłam w stronę sali gimnastycznej. Niepewnie przekroczyłam próg. Na mój widok wszyscy na mnie spojrzeli.
SC- I co - zapytał z nadzieją.
J - Zaśpiewam - powiedziałam niepewnie.
Lou  - Naprawdę - krzyknął szczęśliwy i zaraz byłam przygniatana przez 5 chłopaków.
SC- Zejdźcie z niej, ale już - krzyknął a chłopcy posłusznie zeszli ze mnie.
J - Dzięki.
SC - Chcesz mieć próbę?
J - Nie. Już wiem co zaśpiewam - powiedziałam i siadłam przy klawiszach - tylko muszę sobie przypomnieć nuty. - zaczęłam grać melodię, a Simon uśmiechnął się do mnie.
SC - Przesłuchanie w Londynie - powiedział dumny. Nagle drzwi sali otworzyły się i weszła do niej cała brygada z X factora. - Hej ludzie - powiedział do mikrofonu - To tak na początku śpiewają chłopcy potem Jewel - wskazał na mnie, - potem uczestnicy konkursu, potem ten co miał największe brawa zaśpiewa ponownie wy wybieracie uczniów i konkurs będzie się toczył jeszcze przez tydzień.
L (ludzie) - Okej - wrzasnęli i siedli na krzesełkach. Zaraz na salę weszli uczniowie. Zeszłam ze sceny i pozwoliłam im działać. Siadłam wygodnie na podłodze i oparłam głowę o podest.
Z - Trema ? - zapytał siadając obok mnie.
J - Nie raczej walka ze wspomnieniami - szepnęłam a po policzkach spłynęła mi pojedyncza łza, którą chłopak starł mi kciukiem.
Z - Poradzisz sobie. Jesteś silna - nie mógł nic więcej powiedzieć ponieważ został wezwany na scenę. jednak przed wkroczeniem na nią pocałował mnie w policzek - To na szczęście - pomachałam mu, a on zadowolony wszedł na scenę i stanął z chłopakami i zaczęli śpiewać swoją piosenkę. What Make You Beautiful. Nie powiem wyszło im cudownie. Otrzymali gromkie brawa. Nie dziwię się. Na scenie ponownie stanął Simon.
SC - A teraz zapraszam kogoś wyjątkowego. Przed wami Jewel Hunter - krzyknął a babka od Chemii skoczyła na równe nogi.
PF - Co przecież ona śpiewać nie umie - krzyknęła a wszyscy na nią spojrzeli.
J - Zamknij jadaczkę stara dewotko - powiedziałam do mikrofonu i siadłam za klawiszami. Pani Flynch natomiast z urażoną dumą siadła wyprostowana na krześle. Zaczęłam grać i śpiewać piosenkę Christiny Aguileri "Hurt":
Zdaje się, jakby to było wczoraj, kiedy widziałam twoją twarz
Powiedziałeś mi jaki jesteś dumny, ale ja odeszłam
Gdybym tylko wiedziała to, co wiem dziś
Ooh, ooh

Tuliłabym cię w moich ramionach
Sprawiłabym, żeby ból odszedł
Dziękuję za wszystko, co zrobiłeś
Wybaczam wszystkie twoje błędy
Nie ma nic, czego bym nie zrobiła
By usłyszeć znów twój głos
Czasami chcę zadzwonić 
Ale wiem, że ciebie tam nie będzie

Ohh, przepraszam, że cię obwiniałam 
za wszystko, czego nie potrafiłam zrobić
I skrzywdziłam siebie, krzywdząc ciebie

Są dni, kiedy jestem w rozsypce, ale nie przyznam tego
Czasami chcę się ukryć, bo za tobą tęsknię
I tak trudno jest powiedzieć żegnaj,
Kiedy sprowadza się to do tych zasad, yeah.

Powiedziałbyś mi, że się myliłam?
Pomógłbyś mi zrozumieć?
Czy gardzisz mną?
Czy jesteś dumny z tego, kim jestem?

Nie ma nic, czego bym nie zrobiła
By dostać jeszcze jedną szansę
By spojrzeć w twoje oczy
I zobaczyć, że odwzajemniasz spojrzenie

Ohh, przepraszam, że cię obwiniałam 
za wszystko, czego nie potrafiłam zrobić
I skrzywdziłam siebie,ooh

Gdybym miała jeszcze choć jeden dzień
Powiedziałabym ci jak bardzo za tobą tęsknię
Odkąd odszedłeś
Ooh, to ryzykowne
To wykracza poza granice
Żeby spróbować cofnąć czas

Przepraszam za to, że Cię obwiniałam 
za wszystko, czego nie potrafiłam zrobić
I skrzywdziłam siebie krzywdząc ciebie
Zadowolona ze łzami w oczach skończyłam śpiewać, a wszyscy zszokowani wstali z miejsc i zaczęli klaskać.
SC - Dziękujemy naszej pierwszej uczestniczce konkursu - powiedział z uśmiechem.
J- Co? - wrzasnęłam zaskoczona.
SC - Kolejna jest nie jaka Tina Slown - powiedział a ja wściekła zeskoczyłam ze sceny i siadłam przy schodkach. Oj jeszcze się z nimi policzę. Mogę się założyć że to pomysł Maksa.


4 komentarze :

  1. Piękny rozdział : )
    Czekam na nn : )
    I dziękuję, że odpowiedziałaś na moje pytania do Libster Award : )

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo, dziękuję za dedyk... O ile to dla mnie ;p To piękny rozdział i śliczna piosenka. <3 Czekam na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM :* :* :*
    Pierniczek zadowolony :D
    yeah :D

    Czekam na następny :D
    Jeżeli będzie w przeciągu od 4 do 6 czerwca, mówię lojalnie nie skomentuję, bo mnie nie ma :*

    Buziaczki:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu

    OdpowiedzUsuń