niedziela, 9 czerwca 2013

Rozdział 5

Ze złością zacisnęłam pięści i wyjęłam szkicownik z torby. Zaczęłam kończyć szkic róży słuchając fałszu Tiny.
Z - Boże moje uszy - powiedział siadając obok mnie - Co robisz?
J - Nie widać - warknęłam.
Z - Możesz się na mnie wyżywać ale to nie moja wina - powiedział na swoją obronę.
J - Wkurza mnie tylko jedno  - spojrzałam na niego - Dlaczego decydują za mnie.
Z - Może chcą twojego szczęścia.
J - A w dupu z moim szczęściem - powiedziałam i znów zaczęłam szkicować.
Lou - Co porabiacie? - zapytał siadając po mojej drugiej stronie.
J - Następny nafaszerowany szczęściem
Lou - Zły humorek, ale skarbie dzisiaj nie wtorek
J - A ciebie co krasnoludki wychowały.
Lou - Nie mnie Nialla - wyszczerzył się w moją stronę.
N  - Co mnie?
J - O wilku mowa.
Li - Ale wilk nie mówi.
J - Więcej was matka nie miała? - zapytałam patrząc na nich.
H - Niestety nie - udał smutnego - Ale możesz do nas dołączyć będzie nas więcej.
J - I spokój poszedł się rypać.
Z - Na dywanikach z Tesco - na te słowa wybuchnęłam niepohamowanym śmiechem.
Lou - I widzisz z nami nie jest aż tak źle.
J - No nie - zamknęłam szkicownik i razem z chłopakami zaczęliśmy komentować występy tych dzikich dzieci.
N - Boziu Kanapka aż mi pleśnią zaszła od tego fałszu - tak ładnie podsumował Niall naszego pustaka numer 2 w szkole.
H - A ta śpiewa jakby ją ktoś rypał od tyłu.
Lou - Harry nie przy dzieciach - powiedział upominając kolegę ze śmiechem.
H  - Oj tam oj tam.
Były też i normalne występy. O dzięki ci Boże. Aż nadszedł piękny koniec tego przedstawienia. Szczęśliwy Simon znów wszedł na scenę.
SC - Myślę, że zgodzicie się z moim wyborem. Dzisiejszą zwyciężczynią a także uczennicą One Direction zostaje Jewel Hunter.
J - A to niby z jakiej paki - wrzasnęłam, ale zaraz zakryłam usta dłonią - To znaczy się no ten teges fajnie - udałam entuzjazm.
SC - Lepiej - uśmiechnął się - Zapraszam do ponownego zaśpiewania wybranej jakiejś piosenki.
J - OMG - wywróciłam oczami i weszłam na scenę biorąc po drodze gitarę - No to jazda - powiedziałam i zaczęłam grać i śpiewać wszystkim bardzo dobrze znaną piosenkę.


Tutaj jest ta krótka piosenka, którą napisałem,
może zechcesz zaśpiewać ją nuta po nucie.
Nie martw się, bądż szczęśliwy.
Każdy ma w życiu trochę kłopotów,
,ponieważ kiedy się martwisz podwajasz je.
Nie martw się, bądź szczęśliwy.

Nie masz miejsca do położenia swojej głowy.
Ktoś przyszedł i zajął Twoje łóżko.
Nie martw się, bądź szczęśliwy
Właściciel mieszkania stwierdził że spóźniłeś się ze spłatą czynszu
I może się z Tobą procesować... 
Nie martw się, bądź szczęśliwy!

Spójrz na mnie ja jestem radosny
Nie martw się, bądź szczęśliwy
Tutaj masz mój numer telefonu
Dzwoń do mnie jeśli jest Ci źle
Sprawię że będziesz radosny
Nie martw się, bądź szczęśliwy

Nie masz żadnych pieniędzy, ani jakiegokolwiek stylu
Nie masz dziewczyny, dzięki której mógłbyś się uśmiechać
Ale nie przejmuj się, bądź szczęśliwy
Bo gdy się martwisz 
Twoja twarz staje się pochmurna i groźna
I dołuje wszystkich naokoło
Więc nie martw się, bądź szczęśliwy!

Tutaj jest ta krótka piosenka, którą napisałem
Mam nadzieję że nauczyłeś się śpiewać ją nuta po nucie
Jak małe, grzeczne dziecko
Nie martw się bądź szczęśliwy
Posłuchaj tego co Ci teraz powiem
Spodziewaj się, że życie przysporzy Ci nieco kłopotów
Ale pamiętaj, że gdy się martwisz
Robi się ich dwa razy więcej
Więc nie martw się, bądź szczęśliwy!
Nie martw się, no nie rób tego! tylko bądź szczęśliwy
Uśmiechnij się
Nie zasmucaj innych w jakikolwiek sposób
Nie martw się, to co złe wkrótce minie
Cokolwiek by to nie było
Nie martw się, bądź szczęśliwy.
J - Dziękuje kochani a teraz nara torbo stara - pomachałam pani Flynch i radosna jak gdyby nigdy nic zeszłam ze sceny.
SC - Piosenka na poprawę humoru to jest to - powiedział do mikrofonu - A teraz powiem wam listę uczniów i nauczycieli - zaczął czytać, ale ja miałam to gdzieś więc wyszłam z sali i poszłam pod swoją szafkę. Otworzyłam ją i zdziwiona wyjęłam jedną różową różę z karteczką "Podobasz mi się i kocham twój głos". Co to ma być. Srutututu jakiś tajemniczy wielbiciel. A kij mu w oko. 
J - Ale super normalnie zajebiście - powiedziałam sarkastycznie, ale powąchałam moją ulubioną różę. Szczęśliwa poszłam już do domu ponieważ nie chciało mi się już dłużej siedzieć w tym wariatkowie. 

Rozdział jest, więc wszyscy są Happy. Ta jasne, chciałoby się wiem że nudny dlatego już dalej was nie zanudzam i spadam z tego przybytku. Do następnego, który nie wiem kiedy będzie. 

3 komentarze :

  1. Zajebisty rozdział, i nie jest nudny.:3
    Czekam na następny.♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Agucha.
    JAK TY MOŻESZ TAK JJ MÓWIĆ?! NIE POZWALAM CI TAK SIĘ WYRAŻAĆ NA TEMAT TWOICH ROZDZIAŁÓW!!
    Aktualnie jestem w: Team Jewel King<3 Więc... gadam od rzeczy... To Twoja wina, ale się ciesz! Zaczyna coś pisać. No dobra jeszcze Hobbita tylko przeczytam ;(

    A i więc tak wracając... Rozdział cudny, piękny i zarąbisty, więc tak jakby zmykam pisu-pis, czytu-czyt :D

    Pozdrawiam i do Tańca zapraszam
    Pierniczek :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział jest super : )
    Gdy zaczęłam czytać od razu na mojej twarzy pojawił się uśmiech : )
    Czekam na następny i ten rozdział nie był nudny tylko strasznie fajny : )

    OdpowiedzUsuń